2 .12.16 ziemia została sprzedana, w 05.17 sprzedaż została przybita przez Sąd, w 08.17 komornik zrobił podział sumy uzyskanej ze sprzedaży. A 11.17 w rozmowie telefonicznej z pracownikiem banku dowiedziałam,się że bank sprzedał wierzytelność firmie windykacyjnej i od września 2017 r, już się nią nie zajmuje.
Ze względu na zawiłości prawne i skomplikowane wyliczenia, oferta firm windykacyjnych i giełd wierzytelności często budzi konsternacje. Przedsiębiorcy nie zawsze wiedzą, czym właściwie różni się windykacja na zlecenie od sprzedaży długu, z jakimi kosztami powinni się liczyć, a także która z opcji będzie dla nich korzystniejsza finansowo. Eksperci z Grupy Kapitałowej Pragma Inkaso SA podpowiadają, jakie rozwiązanie dla jakiej wierzytelności wybrać, aby nie być stratnym. Dlaczego outsourcing? Na stałą współpracę z firmą z branży obrotu wierzytelnościami decyduje się pewien odsetek polskich przedsiębiorców. Z danych Pragma Inkaso wynika, że spośród tych, którzy mieli już kiedyś doświadczenie we współpracy z firmą windykacyjną blisko 75% decyduje się w przyszłości zlecić stałą obsługę należności lub odsprzedaje dług. W znacznie gorszej sytuacji są, pozbawione wsparcia profesjonalistów, firmy z sektora MSP borykające się z problemem zatorów finansowych. Mniejsze podmioty wpisują w koszty prowadzenia działalności straty wynikające z wyłączenia z obrotu gotówki zamrożonej w nieterminowo płaconych należnościach. Straty te, zgodnie z różnymi szacunkami, stanowią ok. 8 proc. wszystkich kosztów prowadzenia działalności. Składają się na nie wynagrodzenie pracowników, koszty administracyjne oraz te najpoważniejsze - związane z utratą kapitału obrotowego, który zamiast pracować dla przedsiębiorcy, kredytuje działalność opieszałych płatników. Opieszałość płatnicza polskich przedsiębiorców wpłynęła na korzystne dla wierzycieli zapisy w ustawie o terminach płatności. Na jej mocy przedsiębiorcy mogą już od ponad roku domagać się od dłużnika, poza samym długiem, zwrotu kosztów windykacji. Wynika z tego, że przedsiębiorca, który zdecyduje się zlecić windykację długu profesjonalnej firmie wspieranej przez prawników, może odzyskać pieniądze nie ponosząc przy tym żadnych kosztów wynagrodzenia firmy windykacyjnej. Co wybrać: sprzedaż czy windykację długu? Poza zleceniem windykacji, przedsiębiorca może zdecydować się na sprzedaż wierzytelności firmie z branży obrotu wierzytelnościami lub wystawić dług na jednej z licznych giełd wierzytelności. Sprzedaż oznacza szybki zastrzyk gotówki, a także pozbycie się problemu. Podstawą wyceny windykacji oraz kupna należności jest wywiad gospodarczy, który firma windykacyjna przeprowadza wobec dłużnika. Specjaliści z branży podkreślają jednak, że nawet najsolidniejszy wywiad nie jest w stanie uchronić przed oszustwem lub brakiem dobrej woli ze strony dłużnika. W przypadku zlecenia windykacji, firmy najczęściej pobierają wynagrodzenie na zasadzie success fee, czyli prowizji naliczanej wyłącznie od kwot odzyskanych. Zawarcie umowy na takich warunkach będzie dla przedsiębiorcy zawsze najbezpieczniejszym rozwiązaniem, gdyż w przypadku ewentualnego fiaska windykacji na etapie polubownym przedsiębiorca nie poniesie żadnych kosztów dochodzenia roszczenia. Warto również podkreślić, że zlecenie windykacji jest zwykle tańsze niż sprzedaż długu. Sprzedaż długu będzie miała jednak zawsze swoich zwolenników wśród przedsiębiorców, którzy potrzebują gotówki natychmiast. Z regresem i bez regresu, czyli jak? W przypadku transakcji sprzedaży, w zależności od wyników wywiadu, firma windykacyjna może zaproponować kupno wierzytelności bez regresu bądź z regresem. W pierwszym przypadku oznacza to, że wierzyciel wraz ze zbyciem wierzytelności i otrzymaniem uzgodnionej kwoty może zapomnieć o problemie. Kupno z regresem firma windykacyjna zaproponuje, gdy w stosunku do dłużnika zachodzi uzasadnione podejrzenie niewypłacalności. W tym przypadku wierzyciel również otrzymuje wynagrodzenie za wierzytelność, może się jednak spodziewać, że jeżeli odzyskanie pieniędzy okaże się niemożliwe z przyczyn niezależnych od firmy windykacyjnej, która udowodni, że podjęła w tym celu wszelkie działania, to będzie musiał w ustalonym czasie zwrócić wypłaconą gotówkę. Z tego powodu zbywca powinien dopilnować, aby w umowie sprzedaży nie było zapisów o ewentualnych odsetkach od udostępnionego kapitału. Przeprowadzenie transakcji sprzedaży na takich warunkach, nawet w wariancie pesymistycznym, pozwoli potraktować sprzedaż jako nieoprocentowaną pożyczkę, która w danym momencie pomogła odbudować naruszoną płynność. Kiedy długu nie można sprzedać? Zdarzają się również sytuacje kiedy, ze względu na charakter wierzytelności, sprzedaż długu nie będzie możliwa, bo nie znajdzie się na niego nabywca. Czasami same zapisy umowne dokonane w przeszłości między przedsiębiorcami wykluczają sprzedaż długu. Sprzedaż wierzytelności opiera się bowiem na konstrukcji przelewu wierzytelności, zgodnie z którym wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść przysługującą mu wierzytelność na nabywcę – cesjonariusza. Po zawiadomieniu dłużnika o zmianie wierzyciela, dłużnik jest zobowiązany do dokonania zapłaty na rzecz nabywcy wierzytelności. Strony, podpisując umowę współpracy lub sprzedaży, mogą jednak zastrzec, że cesja wierzytelności będzie możliwa wyłącznie za zgodą dłużnika lub w ogóle wyłączyć możliwość cesji przez wprowadzenie tak zwanego zakazu cesji. W takiej sytuacji przedsiębiorca w przyszłości nie będzie mógł zbyć takiej wierzytelności. Należy jednak pamiętać, że zakaz cesji nie jest przeszkodą, aby firma windykacyjna, występując jako pełnomocnik wierzyciela, wszczęła standardową procedurę windykacyjną, wskutek której wierzyciel odzyska swoje pieniądze, ale nie natychmiast. Windykacja z opcją zaliczki W przypadku gdy wierzycielowi pieniądze są potrzebne natychmiast, ale sprzedaż długu jest niemożliwa, np. z powodu zakazu cesji lub byłaby mniej korzystna niż zlecenie jego windykacji, wierzyciele mogą również negocjować windykację z opcją zaliczki. W tym przypadku firma windykacyjna podejmie standardowe procedury windykacyjne, a przedsiębiorca zaraz po podpisaniu umowy może otrzymać umówionej wysokości zaliczkę na poczet przyszłych spłat od dłużnika. W zależności od charakteru wierzytelności zaliczka ta może sięgać nawet 70 proc. wartości długu. Jest to rozwiązanie zwykle tańsze niż sprzedaż długu i nieznacznie droższe niż windykacja. Warto pamiętać, że zlecenie windykacji jest zazwyczaj najlepszym rozwiązaniem, gdyż w tym przypadku firma windykacyjna pobiera najniższą prowizję, a ponadto wiele z profesjonalnych firm windykacyjnych działających w segmencie B2b podejmie się odzyskania własnej prowizji od dłużnika, korzystając z uprawnień zawartych we wspomnianej ustawie o terminach płatności. Autorem tekstu jest Michał Kolmasiak, Wiceprezes Zarządu Pragma Inkaso SA
A jak poradzić sobie z długami w przypadku trudności finansowych? W takiej sytuacji warto zawrzeć z wierzycielem pisemną ugodę i umówić się na rozłożenie długu na raty. Nie zawsze jest to jednak możliwe, ponieważ wierzyciel może preferować inne rozwiązanie, czyli sprzedaż długu np. firmie windykacyjnej. Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Recommended Posts Słyszeliście coś o firmie, Intrum Justica podobno skupują długi i zajmują się twardą windykacja. Mam kolegę, który jest mi winny 5000 zł. Mogę sprzedać im ten dług? Są oni skuteczni w kwestii ścigania dłużników? Mieliście z nimi do czynienia kiedyś? Share this post Link to post Jest to jedna z firm windykacyjnych na naszym rynku. Ma bardzo podobne sposoby działania jak pozostałe firmy windykacyjne, jakby nie patrzeć wszystkie te firmy działają na podstawie tego samego prawa. Słyszałam o tej firmie, koleżanka miała tam dług ale niewielkiej kwoty. Pozwolili jej spłacić w dwóch ratach. Share this post Link to post Firma jest dość znana i możliwe, że trochę będziesz musiał przepłacić na renomę firmy. Moim zdaniem w takiej sprawie powinieneś znaleźć jakąkolwiek firmę zajmującą się windykacją, dług od kolegi każda z nich ściągnie. Poszukaj najtańszej oferty, nie przepłacaj na takiej samej usłudze, tak nawiasem kolega będzie miał miła niespodziankę, powodzenia Share this post Link to post W sumie, zastanawiam się jak wygląda sprzedaż takiego długu, nigdy nie miałem styczności z czymś takim. Na jakiej zasadzie to dokładnie działa? Wiem że chyba intrum justica odkupują długi, tak samo kruk i później je egzekwują, ale jak to w praktyce wygląda? Może ktoś się orientuje? Share this post Link to post Dług to dług i trzeba go spłacić, niezależnie od tego komu, kto go kupił od pierwszego wierzyciela i tak dalej... Rozumiem że to jest dziwna sytuacja kiedy dziś wisisz pieniądze jednej firmie, a jutro to już jest inna firma, ale tak to wygląda i nie zmienia to faktu, że pacta sunt servanda. Share this post Link to post Żadne oficjalnie działające biuro windykacyjne nie ma efektywnego przełożenia na dłużnika. Nie ma żadnych specjalnych uprawnień w zakresie egzekucji, zajęć, etc. W sumie dłużnik nie musi nawet z nimi rozmawiać - nie wspominając o jakiejkolwiek spłacie długu. Tak więc zasadne jest pytanie na czym ma polegać ta "twarda windykacja" wg Intrum Justica? Żałosne. Piotr Matuszak CD PROFIT tel: +48 787 281 764 e-mail: biuro@ Share this post Link to post a po co masz nabijac kabze firmie windykacyjnej? Skupia od ciebie za marne 500-1000 zl. Jesli twoj kumpel pracuje, ma jakies zrodla dochodow i dodatkowo masz jakies potwierdzenie na pismie, ze mu pozyczyles kase to wnies do sadu pozew o nakaz zaplaty, jak nie odda to do komornika i tyle w tym temacie. Firma windykacyjna zrobi tyle samo co ty przed wniesieniem sprawy do sadu, czyli nic, podzwonia, popisza, postrasza sadem. Sam bylem kiedys dluznikiem wiec wiem jak dzialaja takie firemki, spuszczalem ich na drzewo kiedy chcialem i jak chcialem, ze czasami to bylo nawet zabawne. Edited June 23, 2013 by krycek Share this post Link to post Rozumiem ze nie ma co się przejmować jak jakaś tam firma windykacyjna zgłasza się do nas po kasę za jakiś tam dług. I póki działa ona na zlecenie wierzyciela to ok, nie musimy odbierać telefonów, listów, nikogo nie musimy wpuszczać do domu itp bo nic taka firma nie może zrobić. Ale co jak firma kupiła nasz dług? dalej nie może nic zrobić? Raczej nie... Share this post Link to post a po co masz nabijac kabze firmie windykacyjnej? Skupia od ciebie za marne 500-1000 zl. Jesli twoj kumpel pracuje, ma jakies zrodla dochodow i dodatkowo masz jakies potwierdzenie na pismie, ze mu pozyczyles kase to wnies do sadu pozew o nakaz zaplaty, jak nie odda to do komornika i tyle w tym temacie. Firma windykacyjna zrobi tyle samo co ty przed wniesieniem sprawy do sadu, czyli nic, podzwonia, popisza, postrasza sadem. Sam bylem kiedys dluznikiem wiec wiem jak dzialaja takie firemki, spuszczalem ich na drzewo kiedy chcialem i jak chcialem, ze czasami to bylo nawet zabawne. Bo tak naprawdę jeśli firma windykacyjna działa tylko na zlecenie wierzyciela wówczas niewiele może - moze jedynie wysyłać pisma, dzwonić itp. Ewentualnie wyśle windykatora terenowego z którym nawet nie musisz rozmawiać Co innego jest jak firma taka kupiła Twój dług, wówczas ona staje się Twoim wierzycielem i może skierować sprawę do sądu i komornika. Share this post Link to post Takie firmy windykacyjne potrafią być czasem "natrętne". Jak raz się nie odbierze to będą dzwonić i dzwonić aż do skutku. Czasem dzwonią z rana a czasem z wieczora no ale też taka jest ich praca... Jak dla mnie mogą wysyłać pisma a i tak zrobiłabym na co będzie mnie stać Share this post Link to post Takie firmy windykacyjne potrafią być czasem "natrętne". Jak raz się nie odbierze to będą dzwonić i dzwonić aż do skutku. Czasem dzwonią z rana a czasem z wieczora no ale też taka jest ich praca... Jak dla mnie mogą wysyłać pisma a i tak zrobiłabym na co będzie mnie stać Oj znam to doskonale... Kiedyś tak się złożyło że miałam niewielkie zadłużenie coś koło 300zł no i sprawa została zlecona firmie windykacyjnej, to ciągle do mnie wydzwaniali.. I to czasem rankami... A co gorsze chciałam to spłacić na dwa razy to się oczywiście nie zgodzili Share this post Link to post Rozumiem ze nie ma co się przejmować jak jakaś tam firma windykacyjna zgłasza się do nas po kasę za jakiś tam dług. I póki działa ona na zlecenie wierzyciela to ok, nie musimy odbierać telefonów, listów, nikogo nie musimy wpuszczać do domu itp bo nic taka firma nie może zrobić. Ale co jak firma kupiła nasz dług? dalej nie może nic zrobić? Raczej nie... Żeby nie było, że namawiam do nie spłacania długów, była taka sytuacja, że nie miałem po prostu z czego spłacić i przedłużałem to wszystko w czasie, oczywiście poniosłem tego konsekwencje w postaci dodatkowych kosztów ale czego się nie robi, żeby nie mieć komornika w domu Jeśli firma windykacyjna kupiła dług to najlepiej się z nią dogadać co do spłaty, jeśli nie będą chcieli, w co wątpię, to cóż ich strata, bo czasami nawet komornik nie pomoże w wyegzekwowaniu nalezności, a o tym też coś wiem. Edited July 4, 2013 by krycek Share this post Link to post Rozumiem ze nie ma co się przejmować jak jakaś tam firma windykacyjna zgłasza się do nas po kasę za jakiś tam dług. I póki działa ona na zlecenie wierzyciela to ok' date=' nie musimy odbierać telefonów, listów, nikogo nie musimy wpuszczać do domu itp bo nic taka firma nie może zrobić. Ale co jak firma kupiła nasz dług? dalej nie może nic zrobić? Raczej nie...[/quote'] Żeby nie było, że namawiam do nie spłacania długów, była taka sytuacja, że nie miałem po prostu z czego spłacić i przedłużałem to wszystko w czasie, oczywiście poniosłem tego konsekwencje w postaci dodatkowych kosztów ale czego się nie robi, żeby nie mieć komornika w domu Jeśli firma windykacyjna kupiła dług to najlepiej się z nią dogadać co do spłaty, jeśli nie będą chcieli, w co wątpię, to cóż ich strata, bo czasami nawet komornik nie pomoże w wyegzekwowaniu nalezności, a o tym też coś wiem. Fakt czasem wiele można zrobić aby tylko nie mieć komornika czy na wypłacie czy aby nie odwiedził nas w domu Ale co istotnego tutaj napisałeś, warto się z firmami porozumieć jak chce się spłacić swoje zobowiązanie, i firma taka powinna iść nam na rękę bo lepiej aby dłużnik jednak spłacał coś co miesiąc, niż komornik który albo wyegzekwuje kwotę, albo będzie to trwało bardzo długo.. Share this post Link to post Intrum Iustitia ścigała mnie kiedyś o niezapłaconą ratę ubezpieczenia samochodu z Alianz Ubezpieczenia. Było kulturalnie, przysłali pismo, zapłaciłem i wszystko ok. Nie mogę powiedzieć żebym był niezadowolony z metod ich działania, ale z drugiej strony nie wiem jak postępują z "trudnym" klientem, co się dzieje kiedy ktoś nie chce zapłacić i czy potrafią wyegzekwować płatność. Share this post Link to post Widzisz a ja miałam do zapłacenia 300zł i nie chcieli mi pozwolić spłacić tego w 2 ratach, dzwoniłam tam prosiłam ale powiedzieli że mam sobie od kogoś pożyczyć i spłacić i ich to nie interesuje. Potem chciałam potwierdzenia spłaty zadłużenia to też go nie dostała... Widać zależy na jakiego ich pracownika się trafi Share this post Link to post Intrum Iustitia ścigała mnie kiedyś o niezapłaconą ratę ubezpieczenia samochodu z Alianz Ubezpieczenia. Było kulturalnie, przysłali pismo, zapłaciłem i wszystko mogę powiedzieć żebym był niezadowolony z metod ich działania, ale z drugiej strony nie wiem jak postępują z "trudnym" klientem, co się dzieje kiedy ktoś nie chce zapłacić i czy potrafią wyegzekwować płatność. Jeśli taki trudny klient nie chce zapłacić to sprawę kierują do sądu albo sprzedają dług innej firmie windykacyjnej. Na takiego jegomościa nie działają żadne telefony, maile czy pisma ponaglające do zapłaty, po prostu ma to w czterech literach i w tej sytuacji tylko komornik może wyegzekwować dług ale tylko może, bo czasami nie ma z czego. Share this post Link to post Ewentualnie zawsze jeszcze można czekać i "hodować" sobie ten dług, który rośnie o chyba 20 procent rocznie, czyli znacznie szybciej niż pieniądze włożone na lokatę. A potem, po kilku latach, skierować sprawę do sądu, a mając już w ręku wyrok - lecieć do komornika, żeby tego dłużnika po prostu puścił w skarpetkach. Share this post Link to post Teoretyczne rozważania W praktyce dług odzyskuje się najczęściej w sytuacji kiedy wierzyciel traci płynność finansową i "na gwałt" potrzebuje gotówki. Niestety - dłużnicy są dziś wyedukowani a kancelarie prawne specjalizują się raczej w chronieniu tyłków dłużników aniżeli odzyskiwaniu należności dla wierzycieli, bo to łatwiejsze i przyjemniejsze zajęcie. Kalkulacje pt. "poczekam jeszcze rok, dwa i doliczę super odsetki" można włożyć między bajki. Dłużnik z reguły nie jest idiotą - zabezpiecza swój majątek, wyprowadza środki, etc. Często okazuje się, że wierzyciel po zażartej walce w sądzie o nakaz (kolejne odwołania dłużnika, etc) zostaje z tym nakazem i może co najwyżej fantazjować o swoich pieniądzach. Koniec końców wierzyciel który ma dość uśmiechającego się na codzień i niepłacącego dłużnika, przychodzi do kogoś takiego jak ja... Share this post Link to post Szanowny wierzycielu! Nie podałeś następujących informacji: 1/ czy masz tytuł wykonawczy w jakiejkolwiek postaci? 2/ Czy dług nie jest przedawniony? 3/ Czy kolega to nadal kolega? Spróbuj ułożyć się z nim zamiast wzywać pomocy niepewnej zresztą i drogiej Jeśli masz tytuł to kolega powinien się bać bo jest on wazny 10 lat Sam możesz egzekwować dług z równym skutkiem - jesli kolega ma forsę to zaplaci a jesli nie ma to nie zapłaci żadnej firmie. Próbuj ten dług jakoś zabezpieczyć na majątku trwałym kolegi - jest to możliwe? Share this post Link to post Dłużnik z reguły nie jest idiotą - zabezpiecza swój majątek, wyprowadza środki, etc. A czy właśnie przeciwko takiemu zachowaniu nie stosuje się tak zwanej "skargi pauliańskiej", czyli że jeśli się udowodni że dłużnik pozbył się majątku w celu nie płacenia swojemu wierzycielowi, to sąd ma możliwość żeby taką umowę sprzedaży unieważnić ? Share this post Link to post Typowo teoretyczne rozważania Skarga Pauliańska jest równie skuteczna co zaklinanie deszczu. Można oczywiście okłamywać klientów-wierzycieli (co często czynią kancelarie prawne) i obiecywać gruszki na wierzbie, ale w praktyce taki majątek jest bardzo trudny do odzyskania. Oczywiście pomijamy tutaj kwestię prymitywnych dłużników, którzy nie potrafią zabezpieczyć swoich 4 liter. Tam w dość prosty sposób można walczyć proceduralnie i z dużym powodzeniem wygrywać. Dodać tylko należy, że przy wpisach zabezpieczających hipoteki dominującą rolę dogrywa zawsze wierzyciel wpisany jako pierwszy na hipotece. Dodatkowo brać pod uwagę należy rzeczywistą wartość zabezpieczonych nieruchomości/ruchomości. Reasumując - są inne bardziej skuteczne sposoby odzyskiwania długów. Share this post Link to post Skarga Pauliańska jest równie skuteczna co zaklinanie deszczu. Można oczywiście okłamywać klientów-wierzycieli (co często czynią kancelarie prawne) i obiecywać gruszki na wierzbie, ale w praktyce taki majątek jest bardzo trudny do odzyskania. No właśnie - są tabuny "byznesmenów" którzy mają tylko długi. Ale jednocześnie jeżdżą nowym Audi (należącym do żony) i mieszkają w pięknym domu (należącym do dzieci), do tego sami są bardzo chorzy (na papierze) i nic nie zarabiają (tylko biorę rentę, której jest za mało żeby komornik mógł się zainteresować). Firma też jest na żonę, chociaż dziwnym trafem żona nie bywa w niej w ogóle, za to nasz dłużnik - codziennie. Share this post Link to post Reasumując - są inne bardziej skuteczne sposoby odzyskiwania długów. A niby jakie? Te na pograniczu prawa? Share this post Link to post Niekoniecznie, nawet zgodnie z prawem można dłużnikowi uprzykrzyć jego codzienność do tego stopnia, żeby sam zaczął się zastanawiać jak dług spłacić. Trzeba tylko być wyjątkowo upierdliwym, tak mi się wydaje, chociaż oczywiście robiąc to wszystko w granicach obowiązującego prawa. Share this post Link to post Tylko jak taki dłużnik zmieni swoje miejsce zamieszkania to można mu skoczyć Nie ma żadnej skutecznej metody na odzyskanie długu w granicach prawa, a użytkownik CD PROFIT tylko próbuje zareklamować swoje usługi na tym forum. Jak są skuteczni, chwała im za to ale jak się trafi na trudnego delikwenta to zadna windykacja nie pomoże. Próbować można tylko jakim kosztem. Share this post Link to post Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Create an account or sign in to comment You need to be a member in order to leave a comment Sign in Already have an account? Sign in here. Sign In Now Nasza opinia o Kuki. Kuki jest instytucją pożyczkową, na którą na pewno warto zwrócić uwagę. Przede wszystkim dlatego, że posiada w swojej ofercie darmową chwilówkę do 3 tys. zł. Poza tym jest to firma z długim stażem na rynku, dzięki któremu wyrobiła sobie zaufanie wśród szerokiego grona klientów. W pierwszej kolejności zanim podejmie Pan jakikolwiek krok, zasadne jest udanie się do komornika, nie do firmy windykacyjnej, celem ustalenia co stanowi podstawę wszczętego postępowania egzekucyjnego. Zgodnie z art. 805 Kodeksu postępowania cywilnego: „Art. 805. § 1. Przy pierwszej czynności egzekucyjnej doręcza się dłużnikowi zawiadomienie o wszczęciu egzekucji, z podaniem treści tytułu wykonawczego i wymienieniem sposobu egzekucji. § 2. Na żądanie dłużnika komornik powinien okazać mu tytuł wykonawczy w oryginale. § 3. W przypadku prowadzenia egzekucji na podstawie tytułu wykonawczego, o którym mowa w art. 783 § 4, obowiązek okazania oryginału tytułu wykonawczego, o którym mowa w § 2, polega na okazaniu dłużnikowi zweryfikowanego przez komornika dokumentu, o którym mowa w art. 797 § 3”. Doręczenie dłużnikowi zawiadomienia o wszczęciu egzekucji, zawierającego informację o treści tytułu wykonawczego i wskazanego przez wierzyciela sposobu egzekucji, należy zaliczyć z kilku względów do jednej z najważniejszych czynności komornika: po pierwsze — czynność ta umożliwia dłużnikowi zapoznanie się z treścią tytułu wykonawczego, po drugie — od daty zawiadomienia dłużnika liczy się dla niego termin do wniesienia zażalenia na postanowienie sądu o nadaniu klauzuli wykonalności. Obowiązek przewidziany w art. 805 zmierza do zapewnienia dłużnikowi możliwości podjęcia obrony, spełnia więc podobną rolę, jak doręczenie pozwu w postępowaniu rozpoznawczym. W zawiadomieniu o wszczęciu egzekucji powinna być zamieszczona treść tytułu wykonawczego i wymienienie sposobu egzekucji. Wskazać należy, iż w chwili obecnej Państwo nie macie świadomości, a jedynie przypuszczać, co może stanowić podstawę egzekucji. Mając na uwadze powyższe, w mojej ocenie zasadne jest udanie się do kancelarii komorniczej celem zapoznania się z oryginałem tytułu wykonawczego. Zgodnie z art. 805 § 2 komornik obowiązany jest okazać dłużnikowi oryginał tytułu wykonawczego na każde jego żądanie w każdym stadium postępowania. Otrzymana przez dłużnika – w trybie art. 805 § 1 – wiadomość o treści tytułu wykonawczego stwarza możliwość podjęcia przez niego obrony przed tymże tytułem wykonawczym. Obowiązek z art. 805 zmierza do zapewnienia dłużnikowi możliwości podjęcia obrony. Ma zatem identyczną lub podobną rolę, jak doręczenie pozwu w postępowaniu rozpoznawczym, czyli niedoręczenie dłużnikowi zawiadomienia o wszczęciu egzekucji może wywołać zróżnicowane w zależności od konkretnych okoliczności faktycznych sprawy skutki, nie wyłączając najdalej idącego w postaci nieważności postępowania. Taki skutek wystąpiłby, gdyby w następstwie omawianego uchybienia dłużnik został pozbawiony możności obrony swych praw (art. 379 pkt 5 w zw. z art. 13 § 2). Na żądanie dłużnika komornik powinien okazać mu tytuł wykonawczy w oryginale. Egzekucja wszczyna się niejako automatycznie z chwilą, gdy zostaną spełnione wszystkie przesłanki umożliwiające jej prowadzenie. Zaś pierwsza czynność organu egzekucyjnego jest tylko zewnętrznym przejawem jego aktywności w ramach wcześniej wszczętej egzekucji. „Nie ulega wątpliwości, że przepisy kodeksu postępowania cywilnego nie nakładają na komornika obowiązku uprzedniego sprawdzenia istnienia zajmowanej wierzytelności. Podjęcie takich czynności sprawdzających byłoby zresztą niemożliwe ze względu na ustawowy i usankcjonowany odpowiedzialnością dyscyplinarną obowiązek komornika niezwłocznego przystąpienia do czynności egzekucyjnych (zob. art. 45a i art. 71 pkt 5 W egzekucji świadczeń pieniężnych pierwszą czynnością egzekucyjną (zob. art. 805 jest zajęcie określonych składników majątku dłużnika. Możliwości uprzedniego sprawdzenia rzeczywistego istnienia zajmowanej wierzytelności nie dają w szczególności przepisy art. 761, 762, 7971, 801, 1086 art. 2 ust. 5 i art. 53a Przepisy te pozwalają bowiem komornikowi jedynie na poszukiwanie składników majątku dłużnika niezbędnych do zaspokojenia wierzyciela, w wypadkach gdy wierzyciel nie jest w stanie takich składników wskazać” (zob. A. Marciniak, artykuł, Dysponując taką wiedzą, będzie możliwość wskazania na dalsze kroki i szanse na wzruszenie tegoż postępowania. W tym miejscu jednak wyraźnie podkreślić należy, iż jeżeli rzeczywiście jest tak, że w 2008 r. odebrał Pan wezwanie z sądu w sprawie o zapłatę, które to postępowanie doprowadziło do wydania wyroku przeciwko Pana małżonce, to wierzytelność stwierdzona tym wyrokiem nie uległa jeszcze przedawnieniu. Roszczenie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu lub innego organu powołanego do rozpoznawania spraw danego rodzaju albo orzeczeniem sądu polubownego, jak również roszczenie stwierdzone ugodą zawartą przed sądem albo przed sądem polubownym albo ugodą zawartą przed mediatorem i zatwierdzoną przez sąd, przedawnia się z upływem lat dziesięciu, chociażby termin przedawnienia roszczeń tego rodzaju był krótszy. Jeżeli stwierdzone w ten sposób roszczenie obejmuje świadczenia okresowe, roszczenie o świadczenia okresowe należne w przyszłości ulega przedawnieniu trzyletniemu. Wydanie wyroku powoduje wydłużenie wymagalności wierzytelności o 10 lat. Reasumując, w mojej ocenie pierwszej kolejności winna Pani udać się do kancelarii komorniczej i żądać przedstawienia tytułów wykonawczych w oryginale celem zapoznania się z ich treścią. Dopiero po zapoznaniu się z treścią możliwa będzie próba podjęcia obrony swoich praw. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online .
W ramach windykacji długu od nierzetelnego kontrahenta wierzyciel ma do dyspozycji kilka możliwości. Oto niektóre z nich. Odzyskaj pieniądze od dłużnika. Zlecenie odzyskania długu firmie windykacyjnej. Niezależnie od etapu, windykacja należności do najłatwiejszych nie należy. Jest skomplikowana, czasochłonna i naraża wierzyciela
Witam, jeśli chodzi o samo przedawnienie roszczenia, to zgodnie z zasadami kodeksu cywilnego postępowanie windykacyjne nie ma wpływu na bieg terminu przedawnienia roszczenia. Zgodnie z regulacją art. 123 § 1 kc bieg przedawnienia przerywa się: 1) przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia; 2) przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje; 3) przez wszczęcie mediacji. Zatem jeśli firma windykacyjna nie podejmie kolejnych kroków, z wyżej wymienionych np. nie złoży do sądu wniosku o nadanie klauzuli wykonalności po przejściu uprawnień lub wniosku egzekucyjnego do komornika, to czas będzie działać na Twoją korzyść. Jednakże w myśl nowych przepisów, aby uzyskać przedawnienie roszczenia pieniężnego, o którym orzekał już sąd, musi upłynąć minimum 6 lat od daty ostatniej czynności, która przerywa bieg terminu przedawnienia. Czyli w Twojej sprawie prawdopodobnie będzie to 6 lat od daty umorzenia nieskutecznej egzekucji – tak art. 125 kc. Niestety nie można wykluczyć, że będzie Cię obowiązywać poprzedni termin przedawnienia, czyli 10 lat. Tak czy inaczej, jest to bardzo długi okres czasu, w czasie którego wierzyciel musi wykazać się bezczynnością procesową. Od siebie dodam, że nie wiem czy warto liczyć na przedawnienie. Pamiętaj, że firma windykacyjna odkupiła Twój dług, liczy więc na zaspokojenie wierzytelności. Wątpię więc, że sprawa zakończy się jedynie na nieudanej windykacji. Przydatne wzory pism: Skarga na firmę windykacyjną – wzór Skarga na firmę windykacyjną – wzór Skarga na firmę windykacyjną i wniosek o zawieszenie działań windykacyjnych Skarga na firmę windykacyjną – wniosek o zawieszenie działań windykacyjnych Pismo do firmy windykacyjnej – przedawnienie długu Pismo do firmy windykacyjnej – przedawnienie długu Wniosek do firmy windykacyjnej o rozłożenie długu na raty Wniosek do firmy windykacyjnej o rozłożenie długu na raty Wybrane specjalnie dla Ciebie: Jak skonsolidować dwa kredyty? jeden jest już w windykacji Windykacja domaga się spłaty długu zmarłej osoby Czy windykacja może upubliczniać dane dłużnika? Nękanie SMS-ami przez windykację Pactor Firma pożyczkowa Syner – windykacja [METODY] Firma windykacyjna nalicza odsetki za nieistniejący dług
nowy harmonogram spłat, zawieszenie spłaty zobowiązania. Pamiętaj jednak, żeby renegocjować warunki spłaty tylko w „podbramkowych” sytuacjach. Jeżeli pomimo przejściowych trudności, nadal masz możliwość wywiązywania się z umowy zawartej z firmą windykacyjną, to korzystniej dla Ciebie będzie kontynuować spłatę długów Forum » RYNKI I INSTRUMENTY » Branże i sektory » Lepsza windykacja czy sprzedaż długu? 0Dołączył: 2018-01-14Wpisów: 1 Wysłane: 17 stycznia 2018 09:14:03 Witam. Jestem właścicielem firmy remontowej. Mam pewien problem z jednym klientem. Z zasady nie pobieram zaliczek bo nigdy nie było takiej potrzeby no i się doigrałem. Mimo że umowa jest podpisana to klient nie chce mi zapłacić, a ja nie mam już siły ponaglać. Nie moge sobie pozwolić na to, żeby te pieniądze przepadły, zbyt duże zlecenie… I nie wiem gdzie się z tym udać, do jakiejś firmy windykacyjnej czy może spróbować sprzedać ten dług? 3Dołączył: 2016-04-09Wpisów: 98 Wysłane: 17 stycznia 2018 09:22:00 Ciężko mi jest doradzić, ale znam paru znajomych co mieli podobny problem, klient dużego zlecenia nie chciał zapłacić za usługę bo uważał że jest zrobiona nie zgodnie z umową, wiadomo, też nie brali żadnych zaliczek, a że sytuacja czasowo się dłużyła stracili przez to płynność finansową i musieli zamknąć swoją działalność z tego powodu, trudno jest mi doradzić co lepsze, ale musi Pan się przygotować na wiele miesięcy bez wynagrodzenia z tego tytułu, mam jedynie nadzieję że Pana kondycja finansowa jest na tyle dobra że przetrzyma Pan bez dochodu z tej usługi... i życzę powodzenia w odzyskaniu należytych pieniędzy 409Grupa: Zespół Dołączył: 2008-10-24Wpisów: 10 940 Wysłane: 17 stycznia 2018 09:23:51 Trzeba:1. Złożyć na piśmie przedsądowne wezwanie do zapłaty z określonym terminem płatności np 7 Jeśli należność nie zostanie opłacona trzeba złożyć wniosek do sądu o wydanie nakazu zapłaty. Na tym etapie pewnie klient już się podda, a jeśli nie to będzie rozprawa i orzeczenie3. Jak orzeczenie się uprawomocni a klient nadal nie zaplaci to trzeba się z nakazem udać do kancelarii komorniczej udać, która ściągnie dług w Pana imieniu. Alternatywą jest sprzedaż, ale trzeba się liczyć z utratą nawet połowy wierzytelności Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość Forum » RYNKI I INSTRUMENTY » Branże i sektory » Lepsza windykacja czy sprzedaż długu? Nie możesz tworzyć nowych wątków. Nie możesz odpowiadać w wątkach. Nie możesz usuwać swoich wpisów. Nie możesz edytować swoich wpisów. Nie możesz tworzyć ankiet. Nie możesz głosować w ankietach. Kanał RSS głównego forum : Forum wykorzystuje zmodfikowany temat SoClean, autorstwa J. Cargman'a (Tiny Gecko)Na silniku Yet Another wer. (NET - 2008-03-29Copyright © 2003-2008 Yet Another All rights generowania strony: 0,182 sek. Rankingi i analizy. Poradniki. Narzędzia. ABC dłużnika: niespłacany kredyt trafił do firmy windykacyjnej. Co teraz? publikacja. 2013-07-23 06:00. fot. istock / / Thinkstock. Gdy bankowi nie
Z roku na rok zadłużenie Polaków wzrasta zarówno w życiu prywatnym, jak i przy okazji aktywności gospodarczych. Nieterminowo płacone faktury to niestety coraz częściej spotykany problem, który niejednokrotnie hamuje, a nawet torpeduje możliwość prowadzenia własnego biznesu. Brak sumiennych wpłat powoduje u klientów powstanie długu. Na szczęście wierzyciele nie są zdani tylko na siebie, a prawo wyposaża ich w narzędzia, które mają pomóc wyegzekwować należność. Potrzebę szybkiego dochodzenia oraz realizacji roszczeń zweryfikował rynek. Otóż na chwilę obecną istnieją różne produkty finansowe skierowane do przedsiębiorców-wierzycieli, które pozwalają im szybko sprzedać wierzytelność, tym samym zapewniając płynność finansową prowadzonemu przez siebie przedsiębiorstwa. Jednakże sprzedaż wierzytelności nie zawsze jest możliwa. Mało tego, zwykle może być wręcz nieopłacalna dla pierwotnego wierzyciela. W niniejszym artykule przedstawiono problematykę związaną z tym, jak wygląda sprzedaż wierzytelności. Sprzedaż wierzytelności następuje w drodze tzw. cesji (przelewu) wierzytelności, czyli przeniesienia długu w drodze umowy na osobę trzecią. Najczęściej tego typu zobowiązanie ma charakter odpłatny. Zatem na umowę powinny składać się szczegółowe warunki zapłaty (określenie ceny i wyznaczenie terminu płatności) oraz sposoby wyjaśniania ewentualnych sporów. Bardzo ważną kwestią jest zamieszczenie w umowie odpowiedniej klauzuli mówiącej o tym, czy dana cesja jest zwrotna czy bezzwrotna. Skutkiem zawarcia umowy cesji zwrotnej jest czasowe przeniesienie własności wierzytelności na podmiot windykacyjny. Występowanie jako właściciel na każdym etapie procesu ściągania długu może wywołać określony efekt psychologiczny u dłużnika - zwieńczony skutecznym odzyskaniem pieniędzy. W przypadku cesji zwrotnej należy dookreślić zapisy w przedmiocie odnoszącym się do zwrotu przelewu. Przykładowe postanowienia umowne mogą dotyczyć sprawy zatajenia ważnych informacji czy też braków w dokumentach. Z punktu widzenia przedsiębiorcy korzystną opcją wydaję się być zawarcie umowy cesji bezzwrotnej. Jednakże ważne jest przy tym to by wierzytelność istniała w sposób bezsporny. Czy warto sprzedać wierzytelność? Zawiązać umowę przelewu wierzytelności jest stosunkowo łatwo. Jednakże w pierwszej kolejności należy sobie postawić pytanie: czy pozbycie się długu na pewno przyniesie nam korzyści? Wyspecjalizowane firmy windykacyjne nie zawsze przyjmą z otwartymi rękami każdy dług. Zazwyczaj zakup obejmuje te wierzytelności, których potencjalne ściągnięcie zakończy się sukcesem. Już na etapie przedwindykacyjnym warto zatroszczyć się o zgromadzenie jak największej ilości dokumentów potwierdzających istnienie długu, ponieważ zwiększa to szanse na odzyskanie należności. Ważne!Wiarygodna, rzetelna dokumentacja długu może mieć wpływ na uzyskanie korzystnej ceny przy sprzedaży wierzytelności firmom windykacyjnym. W praktyce, przy okazji przekazywania dokumentacji, bezpiecznym rozwiązaniem jest sporządzenie protokołu ze szczegółową listą dokumentów źródłowych. Dzięki temu windykator nie będzie domagał się dodatkowych dokumentów, które nie zostały ujęte w jakichkolwiek postanowieniach umownych. Jak dobrze sprzedać wierzytelność? Przedsiębiorcy, którzy postanowią sprzedać wierzytelność do sprzedaży powinni docelowo zapoznać się z wieloma ofertami na rynku oraz porównać w szczególności cenę oraz termin zapłaty. Ważne!Warto poszukać w swoim otoczeniu dłużnika swojego dłużnika. Zakup wierzytelności może się okazać dla niego korzystnym rozwiązaniem, ponieważ dokona potrącenia wierzytelności. Tym samym dłużnik naszego dłużnika nie będzie musiał zwracać pieniędzy, a za to uwolni się od długu za niższą kwotę. Jaką wierzytelność sprzedaje się najłatwiej? Do najbardziej pożądanych wierzytelności na rynku windykacyjnym należą te, które: w momencie sprzedaży są egzekwowalne (dłużnik powinien posiadać jakiś majątek); nie mają wielu wierzycieli, którzy już rozpoczęli egzekucję roszczeń; nie są przedawnione; mogą być dochodzone przed sądem albo innymi organami państwowymi; są dość “świeże”. Do tego warto dodać jeszcze znaną lokalizację dłużnika oraz możliwość skontaktowania się z nim w celu podjęcia negocjacji w sprawie spłaty długu. Sprzedaż wierzytelności jest możliwa a na chwilę obecną istnieje wiele produktów finansowych, które z pewnością można dostosować pod własne potrzeby. Przy zbyciu należności należy ocenić wszystkie za i przeciw sprzedaży, przejrzeć oferty firm nabywających wierzytelności oraz zatroszczyć się już na etapie przedwindykacyjnym o zgromadzenie jak największej ilości dokumentów w celu wynegocjowania jak najlepszej ceny.
Zasadniczo jednak sprzedaż długu nie jest dla wierzyciela sposobem na wzbogacenie się, czy nawet - wyjście na swoje. To raczej sposób na to, aby z wierzytelności, co do której egzekucja okazała się bezskuteczna, „wycisnąć” cokolwiek. Zdecydowanie warto jednak rozważyć sprzedaż długu po bezskutecznej egzekucji.
Witam. Dziecko zamówiło publikacje, należności za dwa ostatnie numery nie zapłaciło. Firma windykacyjna słała do nas listy zwykłe i próbowało kontaktu telefonicznego. Po mojej długiej nieobecności, dowiedziawszy się o zadłużeniu- dokonaliśmy zapłaty NA KONTO WIERZYCIELA (dług plus ustawowe odsetki), nie na konto firmy windykacyjnej. Zadłużenie powstało, należało je spłacić, ALEnie tej znanej firmie windykacyjnej (bo każdy przysłowiowy Kowalski mógł do mnie wystosować takie pismo), która działa na granicy windykacyjna "kupuje" długi, spłata kwoty długu trafia do wierzyciela, odsetki i opłaty manipulacyjne- do firmy mam takie:1) czy muszę firmie potwierdzenie zapłaty? Nie jest dla mnie stroną tej transakcji. Nie widzieliśmy żadnej umowy, na mocy której wierzyciel dokonuje cesji, a firma windykacyjna dług kupuje. Mam ochotę żeby wystąpili do Sądu o zapłatę, która została dokonana, co mogę udowodnić pokazując przelew, więc opłaty za przegraną sprawę poniesie firma windykacyjna, ale nie mam czasu na chodzenie po czy wysyłanie do mnie wciąż SMSów, mimo iż w rozmowie telefonicznej poinformowani zostali o spłacie zadłużenia- nie jest nadużyciem ze strony firmy wind.?
Czy warto sprzedać dług firmie windykacyjnej? Sprzedaż długu to jedno z rozwiązań dla przedsiębiorców borykających się z problemem niespłaconych długów. Jest to jednak decyzja, którą należy podjąć po konsultacji z ekspertem, ponieważ nie zawsze jest to najkorzystniejsze rozwiązanie.

10 ODPOW. 10 Poziom 40, Guru ***** 31428 29590 1333 ‎18-01-2018 16:31 Orange sprzedało dług, o którym nic nie wiedziałam, firmie windykacyjnej Oczekiwanie rozmów nie musi być spełnione. Poproś o info za co był ten dług jak nie wiesz. Poziom 6, Poszukiwacz 3 0 0 ‎22-01-2018 19:07 Orange sprzedało dług, o którym nic nie wiedziałam, firmie windykacyjnej Witam. Dlaczego nie muszą..? Ja jestem przekonana że to ich wina i ich niekompetentna koordynatorka która wprowadziła mnie w za tym mam w tel. nagrywarkę rozmów z automatu... Dlaczego nie mogę odsłuchać tych rozmów?( ale inne mogę? ) A ten dług rzekomy to wiem o co chodzi, i jak w temacie wyżej.... (( Poziom 40, Guru ***** 31428 29590 1333 ‎22-01-2018 19:13 Orange sprzedało dług, o którym nic nie wiedziałam, firmie windykacyjnej Wg przepisów prawa operator ma obowiązek udostępnienia Tobie (jako klientowi) rozmowy jedynie gdy zamawiasz usługę lub dokonujesz zmian w umowie i nie jest to potwierdzane pisemnie bez podpisu (np. przez umowę, aneks). Inne tematyki rozmów - dobra wola rozmowa dotyczy spraw windykacyjnych, więc tu takiego obowiązku nie ma. Poziom 6, Poszukiwacz 3 0 0 ‎22-01-2018 19:18 Orange sprzedało dług, o którym nic nie wiedziałam, firmie windykacyjnej .... Ale wcześniej dotyczyła sprzedaży i umowy którą podpisałam z firmą Orange w sklepie Media Expert wraz z kupnem telewizora. Poziom 40, Guru ***** 31428 29590 1333 ‎22-01-2018 19:21 Orange sprzedało dług, o którym nic nie wiedziałam, firmie windykacyjnej Ale jeśli podpisałaś ją w sklepie, to nie zawarłaś przez telefon - więc też takiego obowiązku nie ma. Poziom 6, Poszukiwacz 3 0 0 ‎22-01-2018 19:36 Orange sprzedało dług, o którym nic nie wiedziałam, firmie windykacyjnej Tak tylko trochę oszukali mnie na kasę bo podpisywałem umowę w abonamencie na 35zł miesięcznie a potem okazało się że abonament ma być droższy i usługi które początkowo miały być w abonamencie też nie było... o czym dowiedziałam się w korespondencji która mi przysłali... Moja szybką reakcja była taka że zadzwoniłam do firmy Orange. I wtedy odbyła się ta rozmowa przez którą mam teraz kłopoty. Miała być korekta faktury tegoż abonamentu na moją korzyść zgodnie z tym co podpisywałem. I tak zostało do listopada ubiegłego roku gdzie właśnie w tej sprawie zadzwoniła do mnie firma windykacyjna. Ja o niczym nie wiedziałam a jak dzwoniłam przez ten czas do Orange było wszystko opłacone! Ja lubię wiedzieć zawsze za co płacę i zawsze pytam ile i za co... Zawsze.. A tu niespodzianka i odsetki za coś co mogłam uniknąć gdybym wiedziała.... Pracuję w Orange 866 1026 73 ‎22-01-2018 19:50 Orange sprzedało dług, o którym nic nie wiedziałam, firmie windykacyjnej Po tym co piszesz, to umowa została zapewne rozwiązana. Jakby były wszystkie rachunki opłacone, to by tak nie było. Jednakze nie znamy wszystkiego po Twoim opisie, bo jest on bardzo ogólny. Może najważniejsze pytanie: Czy telefon wciąż Ci działa? Bo jeżeli tak, to o coś innego musi chodzić. Poziom 6, Poszukiwacz 3 0 0 ‎25-01-2018 11:26 Orange sprzedało dług, o którym nic nie wiedziałam, firmie windykacyjnej Nie ,umowa jest dalej i dalej płacę wszystkie rachunki... I zobowiązania także firmie Orange. Tylko tej faktury korygującej nie zapłaciłam bo nie wiedziałam... I bez moje zgody i wiedzy firma orange wystawiła mój rzekomy dług firmie windykacyjne. Czy to tak trudno jest zrozumieć.. Chyba tak bo ja też nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym moim sprzedanym długiem i nie opłacona faktura za którą teraz mam płacić trzy razy tyle niż jej stan faktyczny..... Aby do końca umowy i nie chce mieć z nimi nic wspólnego. Orange to naciagacze i oszuści..Druga sprawa miesiąc prawie temu złożyłam reklamację odnośnie sprawy i miały mi być udostępnione rozmowy z konsultantem. W odpowiedzi na maila otrzymałam informacje ze przyjmują i czas oczekiwania to mam jeszcze nic. Dlaczego rozmowy które dotyczą spraw klientów nie są mu udostępniane?? Dlaczego działa to tylko w jedną stronę?? Moj rozmowa dotyczyła umowy z firmą Orange a mną. Więc mają obowiązek mi te rozmowy udostępnić. I kropka. Pracuję w Orange 866 1026 73 ‎25-01-2018 13:39 Orange sprzedało dług, o którym nic nie wiedziałam, firmie windykacyjnej

Sprzedaż wierzytelności firmie windykacyjnej okazuje się dla pożyczkodawcy, który udzielił nam pożyczki jedynym, właściwym rozwiązaniem, ponieważ odzyska on swoje pieniądze, a ściągnięciem długu zajmie się profesjonalna firma. Jednak czy sprzedaż wierzytelności jest kolorowa także oczami dłużnika? Otóż niekoniecznie.
#1 Danielp010 Aktywny użytkownik 43 postów Napisany 12 maj 2014 - 09:37 Cześć. Chciałbym się dowiedzieć, czy prywatni inwestorzy-pożyczkodawcy mogą sprzedać długi firmie windykacyjnej, jeśli osoba, która pożyczyła od nich pieniądze nie oddaje pieniędzy. Czy istnieje taka możliwość? Jeśli tak to w jaki sposób się taką sprzedaż załatwia? Wróć do góry #2 Damian Hyjek Damian Hyjek Ekspert 252 postów Napisany 12 maj 2014 - 15:27 W zasadzie nie ma żadnych przeciwwskazań aby do takiej sprzedaży doszło. Jest to tzw. cesja wierzytelności a umowa tego dotycząca powinna mieć formę pisemną. Wróć do góry
\n \nsprzedaż długu firmie windykacyjnej forum
3lXJw.
  • npuzzyx2pg.pages.dev/92
  • npuzzyx2pg.pages.dev/18
  • npuzzyx2pg.pages.dev/75
  • npuzzyx2pg.pages.dev/10
  • npuzzyx2pg.pages.dev/17
  • npuzzyx2pg.pages.dev/5
  • npuzzyx2pg.pages.dev/56
  • npuzzyx2pg.pages.dev/2
  • sprzedaż długu firmie windykacyjnej forum